Cinematical Polska

Jan Jakub Kolski, naczelny polski reżyser filmów o magicznej aurze, niepozornych historii z polami w tle, piewca rzeczy małych, a wyzwalających emocje. Taka jest pszczoła w jego ostatnim filmie. Ale filmy Kolskiego są różne. Każdy inny, choć łączy je niewątpliwie jego autorski rys. Reżyser sam mówi, a nawet stwierdza stanowczo, że nie robi filmów dla ludzi, ale dla siebie. W każdy stara się wpleść wydarzenia i przemyślenia z poprzedzającego okresu. Filmy te zmieniają się więc razem z reżyserem.

Na początku jedynym, co towarzyszy widzowi, są pytania. A że bohaterowie nie przejawiają skłonności do prowadzenia rozmów obejmujących więcej niż kilka krótkich zdań, widz sam też musi się zabrać za rozplątywanie wszystkich nitek i szukanie przyczyny następujących po sobie zdarzeń. Na koniec i tak pewne rzeczy pozostają tylko w sferze domysłów.

Pod koniec ubiegłego tygodnia gruchnęła informacja o wątpliwej przyszłości Miesięcznika KINO. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wstrzymało dofinansowywanie pisma. Najbardziej ambitny miesięcznik filmowy w Polsce ma jednak wielu zwolenników. Ruszyła akcja ratowania KINA.

Jerzy Stuhr to mistrz. Choć pełni ważne funkcje i ma wiele lat nie za to cenią go tysiące ludzie w kraju. Polacy kochają Jerzego Stuhra za jego niepowtarzalne kreacje, tak często dowcipne i prezentujące postawę wspaniale zdystansowaną wobec życia. Jako reżyser Jerzy Stuhr nie zawsze zbiera pochwały. Jako aktor - nieprzerwanie pozostaje ulubieńcem. Mam dziś przyjemność zaprezentować kilka jako pamiętnych ról.

Popularność telewizyjną przyniosła Markowi Walczewskiemu rola w serialu 13 posterunek, jednak był przede wszystkim aktorem teatralnym. Zmarł wczoraj, w wieku 72. lat.

Anika: Darek, mam dwie wiadomości: dobrą i złą... to którą chcesz najpierw?

Darek: Dobrą chcę najpierw.

Anika: W mieście jest podobno Wojna polsko- ruska... ludzie karnie się zgłaszają do kin i są rekrutowani na seanse filmowe...