Age of Empires 2
– Roses are red
– Wololo!
– Roses are blue.
- Moc mnicha w akcji
Age of Empires 2 – gra komputerowa z epoki dinozaurów, zwanej pokoleniem lat dziewięćdziesiątych. Jest znana z rozlicznych oryginalnych sposobów na urozmaicenie mechaniki szarego RTS'a i przeogromnej ilości memów narosłych wokół tych rozwiązań.
Typowa rozgrywka w AoE2[edytuj • edytuj kod]
Jak w każdej staroszkolnej strategii, gracz na dobry początek dostaje grupkę szwędaczy robotników, budynek zdolny ich reprodukować, z jakiegoś powodu będącym centrum bazy, oraz jeźdźca – zwiadowcę. Gospodarny gracz może zagonić roboli do pracy, zwiad na zwiady, zwiększać zasoby surowców i siły roboczej, ale nic nie powstrzymuje go przed wysłaniem wszystkich jednostek w losowym kierunku, licząc na zwycięstwo przez tzw. Rush. Rozbudowa bazy najczęściej oznacza zabudowę niczym osiedle familoków – tak ciasno, by mysz się nie prześlizgnęła, a co dopiero robotnik z bryłą złota; albo obudowanie tej instalacji warstwami muru, wież i zamków. Potem przychodzi zwykle tworzenie armii: najlepiej z samych mnichów, bo skoro potrafią nawrócić nawet słonia, to czego chcieć więcej? Może trebuszetów do masakrowania zagubionych w rogu mapy wrogich robotników? Albo konnych rycerzy do zwalczania wrogich okrętów płynących rzecznym brodem?
Najciekawsze jednostki[edytuj • edytuj kod]
Jak na grę o lekko niepokojącym poziomie przywiązania do detali historycznych przystało, AoE2 zawiera kilka jednostek wywołujących lekkie zdziwienie sposobem, w jaki funkcjonują.
- Mameluke – jak na wychowanka pustyni przystało, jeździ na wielbłądzie i potrafi zręcznie operować sejmitarem. Szkoda tylko, że rzuca nim we wrogów, a kolejną sztukę broni wyjmuje najprawdopodobniej z luku swojego wierzchowca;
- Monk – jednostka, o której nadnaturalnych zdolnościach można by napisać książkę. Ale napisano memy;
- Hand Canoneer – średniowieczny Rambo z kamienną (sądząc po cenie jednostki) armatą, którą raz po raz odpala w stronę wroga bez przeładowania;
- Petard – pozbawiony gaci zamachowiec-samobójca, biegnący w stronę wrogiej bazy, aby się rozerwać. Co dziwne, cywilizacje wyznania islamskiego nie mają dostępu do tej jednostki;
- Cobra – sposób, w jaki cywilizacje starożytne zdołały stworzyć uzbrojony w automatyczne działka samochód, dziwi nawet twórców Cywilizacji 4. Niemniej pojazd ten jest najpotężniejszą bronią dostępną w arsenale gracza, nawet jeśli do stworzenia go potrzebne są specjalne zaklęcia.
Tryby gry[edytuj • edytuj kod]
Kampanie[edytuj • edytuj kod]
Albowiem są aż 4:
- Joanna D'Arc – wcieliwszy się w tytułową Joannę Mroczną, gracz otrzymuje zadanie zasłużenia na tytuł świętej kościoła katolickiego i bohaterki narodowej Francji poprzez wyrżnięcie w pień jak największej liczby przebrzydłych anglików;
- Saladyn – jego zadaniem jest
poprowadzenie arabskiej inwazji na Europęradosne tłuczenie się z krzyżowcami o Ziemię Świętą, nie przejmując się przy tym niczym i nikim. Aha, postać Saladyna nie pojawia się, gracz dysponuje wyłącznie jego armią; - Fryderyk Barbarossa – wcieliwszy się w rudobrodego, germańskiego speca od Blitzkriegu, do zadań gracza należeć będzie zmiażdżenie przeciwników politycznych a następnie przeżycie, czy może raczej nie przeżycie przygód na krucjacie, po których szef zapakowany na wóz koniecznie musi spocząć w Jerozolimie. Chronionej przez cały arabski półświatek;
- Czyngis Chan – tak, to te czasy, gdy mongolskim stepem trzęsie Czyngis Chan. Objąwszy kontrolę nad jego armią, bo on sam jest na to zbyt zajebisty, graczowi przyjdzie zmasakrowanie każdego, kto ośmieli się wyjść naprzeciw hordzie łuczników konnych;
- William Wallace – jako tytułowy Willie, zadaniem gracza jest przejść tutorial.
Bitwa pojedyncza[edytuj • edytuj kod]
Czyli standardowe gromienie botów, by pełnym wiary wejść w świat multiplayera.
Multiplayer[edytuj • edytuj kod]
Klasyk nad klasyki. Po wybraniu przeciwników oraz sojuszników, zapodaniu generatorowi plansz tzw. seeda i wybraniu warunków zwycięstwa, można zacząć klepanie kodu na kobrę rozgrywkę. Poza tradycyjnym „Zniszcz wszystkich żeby wygrać”, zwycięstwo można osiągnąć poprzez budowę tzw. cudu w ostatniej erze i utrzymanie go przez czas odpowiednio długi, lub poprzez tzw. Moher Kombat, czyli zbieranie porozrzucanych na mapie relikwii, których trzymanie przez określony czas zapewnia dostawy złota rzucanego na tacę przez wiernych parafian, oraz zwycięstwo po pewnym czasie.
Prawdy o życiu według Age of Empires 2[edytuj • edytuj kod]
- Żeby coś zbudować, trzeba stukać w plac budowy, a plac budowy się rozrasta, a ostatecznie powstaje budynek
- Jeśli jesteś obcokrajowcem, udaj się do mnicha, by zmienił ci narodowość. Zmiana jest całkowita – znajomość nowego języka bez jakiejkolwiek nauki gratis!
- Tak samo, gdy jesteś chory lub ranny, zamiast do lekarza, idź do mnicha, który cię uleczy.
- Maszyny oblężnicze mogą samodzielnie się poruszać.
- Budynki można burzyć mieczami i łukami.
- Ludzie mogą pracować ciągle, za darmo i bez chwili odpoczynku.
- Surowce nie są przechowywane w magazynach, a i tak są bezpieczne.
- Można przejść bez odpoczynku wielki obszar, a i tak można przeżyć i nie być zmęczonym.
- Ludzie nie muszą robić dzieci, bo nowi ludzie wychodzą z ratusza.
- Wszyscy żyją wiecznie i się nie starzeją.
- Nie ma różnych religii, wszyscy mają klasztory i mnichów, jedyna różnica to wygląd klasztorów i mnichów.
Memy[edytuj • edytuj kod]
Czyli dziwne obrazki z białymi napisami czcionką Impact z upodobaniem tworzone przez graczy.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|