fot. Rally Sweden

Zespół musi, odwołując się do punktu 64.5.1 regulaminu, dostosować swój samochód do „listy powiązanych rajdów, w których musi użyć tej samej skrzyni biegów i części zamiennych”. W przypadku Latvali, Szwecja jest powiązana z Rajdem Meksyku i Rajdem Argentyny.

Jednak po piątkowym incydencie, który pozwolił mu jedynie na osiągnięcie 12. miejsca w Szwecji, a w power stage’u nie udało mu się zdobyć żadnych dodatkowych punktów, VW zdecydował zaparkować jego Polo R WRC przed ostatnią kontrolą czasu, co pozwoli na większą swobodę przy ustawianiu skrzyni w Meksyku.

Latvala po swoim błędzie wykorzystał pozostałą część rajdu jako test i poczynił znaczący krok naprzód: - Muszę spróbować wynieść jakieś pozytywy po tym weekendzie. Po tym błędzie w piątek, oczywistym było, że nie będę liczył się w wynikach końcowych rajdu. To pozwoliło mi na sprawdzenie kilku nowych ustawień i w rezultacie nauczyłem się nowych i ważnych rzeczy. Rozumiem teraz nowe Polo jeszcze lepiej. - powiedział Fin.

- Sezon jest wciąż w swojej początkowej fazie i cały czas wszystko jest do wygrania. Moja pozycja startowa z pewnością będzie korzystna w Meksyku i ponownie przystąpię tam do ataku – zapowiedział Latvala, który traci do Sebastiana Ogiera 34 punkty w generalce i zajmuje czwarte miejsce.

Warto odnotować fakt, że być może taka sytuacja nie przytrafiłaby się Latvali jeszcze rok temu. Z powodu nowego regulaminu dotyczącego komunikacji zespołu z zawodnikiem w trakcie odcinka specjalnego, Volkswagen nie mógł przekazać Latvali informacji o problemach Ogiera, więc Fin nie wiedział, że w momencie wypadku prowadził.